W ostatniej już części poradnika kredytobiorcy, chciałabym wytłumaczyć pokrótce pojęcia, związane z kosztami kredytu, a także procesy ich naliczania. Warto zacząć od samego oprocentowania kredytów, które w większości przypadków, jest największym obciążeniem dla kredytobiorcy. Należy pamiętać, iż w ofertach kredytowych, banki podają je w stosunku rocznym, bez względu na to, jak w danej chwili je nazywają. Spotkać się możemy więc ze skrótem p.a., oznaczającym dosłownie pro anno - w stosunku rocznym. Koszty kredytu to również opłaty manipulacyjne oraz prowizje. Jeśli chcemy obliczyć rzeczywiste obciążenie, jakim zostaniemy obarczeni, w wyniku zaciągnięcia kredytu, musimy wziąć pod uwagę nie tylko nominalne oprocentowanie i opłaty dodatkowe, ale także czas, konkretne terminy, w jakich należy spłacić konkretne sumy. Istotne jest tutaj na jak długo kredyt zostaje zaciągnięty, a także w jak wielu ratach trzeba go spłacić.
Trochę ekonomii dla zainteresowanych...
Aby ukazać problem ten na konkretnych liczbach, przedstawię obliczenie rzeczywistego obciążenia na przykładzie dwóch potencjalnych banków oraz wysokiej sumy kredytu, by wszystko było wyraziste.
Zatem wyobraźmy sobie, iż posiadamy ofertę banku A oraz banku B, proponują one jednoroczny kredyt w wysokości, powiedzmy 120 tysięcy złotych, który oprocentowany zostanie 40% rocznie. Wszystkie parametry obu kredytów są identyczne, a zatem suma, okres kredytu, stopa procentowa. Różni je wyłącznie częstotliwość spłat, bank A bowiem, wymaga jednorazowego zwrotu udostępnionego kapitału pod koniec okresu kredytowania, bank B rozkłada kapitał na cztery równe raty, płacone co kwartał.
Zauważmy więc, że w przypadku banku A wszystko jest jasne, pożyczając 120 tysięcy oddamy 168 tysięcy złotych, gdyż: 120 tys. x 40% = 48 tys. 48 tys.+120 tys. = 168 tys.
W banku B, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Posłużymy się średnim okresem kredytu, całkowicie zostanie on bowiem spłacony po upływie roku, warto jednak pamiętać, że po pierwszych trzech miesiącach (kwartale), pierwsza rata obniży jego kwotę. Aby obliczyć tutaj średni okres kredytu, wykorzystać należy wzór: (r+1) :2 , w którym r oznaczać będzie liczbę równych rat. Podstawiając do wzoru, nasze cztery raty, widzimy, że średni okres kredytu w banku B, wynosi 2,5 kwartału, a więc 0,625 roku.
| (4+1) : 2 = 2,5 kwartału --> 2,5:4=0,625 roku. |
Łatwo teraz obliczymy, że odsetki od sumy 120 tysięcy, w oprocentowaniu rocznym 40%, podczas okresu kredytu wynoszącego 0,625 roku, dają kwotę 30 tysięcy złotych.
|120 tys. x 40 % x 0,625 roku = 30 tys. |
Widzimy więc wyraźnie, że spłacając kredyt w ratach efektywne oprocentowanie jest niższe, w tym wypadku o 18 tysięcy niż w przypadku spłaty jednorazowej.
Przykład ten ma na celu pokazać, iż terminy spłat, choć nie są wyrażane kwotami, mają ogromny wpływ na koszty kredytu, dlatego też przed zaciągnięciem każdego zadłużenia, warto dokładnie przeliczyć wszystkie elementy umowy.
Informując dalej o kolejnych kosztach kredytu, napomknę jedynie, iż oprocentowanie może być w nim stałe bądź zmienne, na co dokładnie należy zwrócić uwagę w umowie. Jeśli chodzi natomiast o odsetki, należy wiedzieć czym naprawdę są. Najprościej mówiąc, stanowią one zarobek banku, wynikający z faktu, że udostępnia on kapitał na rzecz kredytobiorcy. I tak, ich suma, zależna jest przede wszystkim od wielkości ów kapitału, jak wspomniałam wyżej, czasu na jaki kapitał zostaje udostępniony oraz stopy procentowej. Ta ostatnia jest natomiast procentową miarą przychodu banku, jaki w wyniku udzielenia kredytu mu się należy, choć oczywiście istnieją oficjalne stopy banku centralnego, to po wielu przeliczeniach, banki stosują w umowach kredytowych, stopy procentowe, ustalane indywidualnie. Na sam koniec, przypomnę jeszcze o istnieniu prowizji, która jest kolejnym sposobem, w jaki bank zyskuje wynagrodzenie za udzielenie kredytu i jest ona także określona w procentach, jednak już od całej kwoty kredytu.
Na wszystkie elementy omówione w tym poście, należy zwracać szczególną uwagę, zaciągając kredyt, w innym razie przerazić mogą nas niespodziewane i wysokie zarazem koszty kredytu, który po pierwszej racie, okazać się może absolutnie nieopłacalnym.
Komentarze
Prześlij komentarz