Wiele osób zaciągając zobowiązania kredytowe, nie jest do końca świadomych ewentualnych konsekwencji, które pociąga za sobą zaburzenie płynności spłaty kredytu. Takie opóźnienie i przestój w spłacaniu pożyczek jest dotkliwe zarówno dla osób prywatnych, jak też przedsiębiorców, którzy biorą kredyty na firmę.
Jeżeli firma ma kłopot ze spłacaniem kredytu, konsekwencje mogą być naprawdę poważne. Jeśli bowiem dojdzie do wpisania na listę KRD, przed osobą w tej bazie zamykają się bardzo poważne furtki. Przykładem może być zablokowanie możliwości zakupów ratalnych czy pobrania innych pożyczek bankowych. Z usług Krajowego Rejestru Dłużników korzysta wiele firm, na przykład operatorzy telekomunikacyjni ścigający wierzycieli, a także firmy leasingowe, które wspierają firmowe działalności.
Bardzo dotkliwym faktem, który wiąże się z wpisaniem na tę listę jest to, że informacja o obecności w bazie może być jawna nawet przez okres 10 lat. Jeżeli więc ktoś stanął wobec zaburzenia płynności spłacania kredytu, warto skorzystać z usług doświadczonego doradcy, aby wypracować jakieś alternatywne rozwiązanie. Na całe szczęście, jest kilka furtek, dzięki którym można uporać się z tą sytuacją. Przykładem może być zmniejszenie rat lub tymczasowe zawieszenie spłaty kredytu. Warto nadmienić, że wszystkie operacje kredytowe, są gromadzone w profesjonalnych bazach, takich jak BIK czy BIG. Jest to historia kredytowa, która zawiera dokładne informacje na temat wysokości podjętych zobowiązań, jak też cyklu spłacania poszczególnych kredytów.
Komentarze
Prześlij komentarz