Przejdź do głównej zawartości

SKOK Nike pożyczka

SKOK Nike jest kolejną już omawianą przeze mnie Społeczną Kasą Oszczędnościowo Kredytową. Ta jednak nie dla wszystkich jest znana. Działa ona na podobnych zasadach, co wszystkie inne wymieniane SKOKi. Jeśli chodzi o pożyczkę, informacje udostępniane przed ubieganiem się o pożyczkę są bardzo niepewne. W zasadzie instytucja ta niczego nie określa na pewno. 
Wiadomo jedynie, że pożyczka oferowana przez SKOK Nike nie ma określonego maksimum. A zatem ubiegać możemy się o każdą sumę, w zależności jednak od naszych dochodów i przedstawionej dokumentacji, zostanie przyznana nam konkretna kwota. Tak jak w przypadku wszystkich pożyczek w SKOKach, decyzja kredytowa podejmowana jest szybko, korzystna wydaje się również możliwość rozłożenia pożyczki na 36 rat. Fakt ten powinien przedstawiać się korzystnie, zaciągniętą pożyczkę musimy bowiem oddać później. Niestety z każdym miesiącem rośnie również suma, którą oddajemy. Prowizja tej pożyczki nie jest pewną liczbą, zaczyna się bowiem od 4 %, co już jest dużą sumą, a do tego dochodzi oprocentowanie, w mniemaniu SKOKu niskie, wynoszące minimum 12,25 %, jednak jest to pułap najniższy, prawdopodobnie nieistniejący, bądź zdarzający się rzadko. Wraz z pożyczką możliwe jest zakupienie ubezpieczenia na życie, bądź ubezpieczenia pożyczki, biorącego pod uwagę utratę pracy. 
Aby pożyczka została przyznana, należy przedstawić komplet dokumentów, zaświadczających o źródle dochodów - umowa o pracę, potwierdzenie emerytury bądź renty. Niezbędne jest również posiadanie pozytywne historii w BIK. 
Jeśli zatem zaciągając tę pożyczkę, przedstawić należy wszystkie warunki, które niezbędne są do zaciągnięcia niejednego korzystnego kredytu w banku, bez wątpienia pożyczka ta nie jest opłacalna. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pieniądze na samochód – skąd je wziąć i o czym pamiętać?

Kupno samochodu, niezależnie od tego czy jest nowy czy używany, to zawsze wydatek i transakcja pełna emocji. No bo umówmy się, każdy kolejny zakup samochodu, to zawsze pozytywne wydarzenie, w końcu ludzie czują więź ze swoimi pojazdami. Może to być zarówno auto z salonu, jak i takie, które ma już swojego właściciela i zostaje sprzedane na rynku wtórnym. W obu tych przypadkach, musimy się liczyć z tym, że trzeba będzie zapłacić za te „cztery kółka”. Mówi się, że najlepiej jest kupować samochód za gotówkę. Trudno ocenić, skąd taka popularność tego zdania, zważywszy na fakt, że mało kogo stać dzisiaj na wyłożenie gotówki i kupno samochodu od ręki. Częściej, ludzie decydują się na pobranie różnych kredytów i pożyczek, dzięki którym dopiero kupują auto. No właśnie, biorąc pod uwagę, jak rozległym rynkiem jest dziś branża pożyczkowa, uzyskanie środków, które mają służyć kupnie auta, jest nie tak trudnym zadaniem. Na pierwszy rzut oka, może się to wydawać ciężka misja, ale w rzeczywistośc...

Co może grozić osobie, która zalega ze spłatą kredytu?

Wiele osób zaciągając zobowiązania kredytowe, nie jest do końca świadomych ewentualnych konsekwencji, które pociąga za sobą zaburzenie płynności spłaty kredytu. Takie opóźnienie i przestój w spłacaniu pożyczek jest dotkliwe zarówno dla osób prywatnych, jak też przedsiębiorców, którzy biorą kredyty na firmę. Jeżeli firma ma kłopot ze spłacaniem kredytu, konsekwencje mogą być naprawdę poważne. Jeśli bowiem dojdzie do wpisania na listę KRD, przed osobą w tej bazie zamykają się bardzo poważne furtki . Przykładem może być zablokowanie możliwości zakupów ratalnych czy pobrania innych pożyczek bankowych. Z usług Krajowego Rejestru Dłużników korzysta wiele firm, na przykład operatorzy telekomunikacyjni ścigający wierzycieli, a także firmy leasingowe, które wspierają firmowe działalności. Bardzo dotkliwym faktem, który wiąże się z wpisaniem na tę listę jest to, że informacja o obecności w bazie może być jawna nawet przez okres 10 lat. Jeżeli więc ktoś stanął wobec zaburzenia płynności...

Kredyt konsolidacyjny- ostatnie koło ratunkowe dla zadłużonych

W ostatnich czasach coraz częstszą praktyką wśród Polaków jest zaciągane kredytów konsumpcyjnych bez żadnej wizji spłaty takich zobowiązań. Wszystko przez rozbuchane potrzeby napędzane przez media, ale także ze względu na dość ciężką sytuację, w jakiej tkwi przeciętny Polak. Przeciętny Polak za przeciętną pensję może kupić zdecydowanie mniej dóbr konsumpcyjnych niż chociażby Niemiec czy nawet Hiszpan. Z drugiej jednak strony media atakują nas wizją życia klasy średniej. Standardem jest posiadanie samochodu, kilku odbiorników telewizyjnych, nowej lodówki i wczasy raz do roku, najlepiej w jakimś zagranicznym miejscu. Nie trzeba chyba nikomu mówić, że nie wszystkich na to stać. Wielu stwierdzi jednak, że to nie problem. Od czego są w końcu kredyty? Bierzemy pierwszy kredyt na samochód, drugi na zakup nowej lodówki lepszej niż ma sąsiad, kolejną po to by wyjechać na zagraniczne wczasy. W efekcie budzimy się pewnego piękna dnia i zdajemy sobie sprawę, że nasz budżet domowy nie chce się d...