Zajmijmy się pożyczkami, udzielanymi od reki, przez rożne instytucje parabankowe.
Jak odbywa się proces pozyskania takiej pożyczki? Co należy spełnić by ją dostać? Jakie jest oprocentowanie, a co najważniejsze... na ile nas naciągną?
Z telewizji znamy wiele reklam, które pokazują uśmiechniętą rodzinę z nagłym nieszczęściem i „Pożyczką na ratunek”. Firm udzielających takiego wsparcia jest coraz więcej. Spowodowane jest to tym, że ciągle istnieje zapotrzebowanie na takie usługi. Niezdrowe jednak jest to, że częstym odbiorcą takich pożyczek są rodziny ubogie, popadające w przypadku brania takich pożyczek w pętle zadłużenia.
Jak to działa?
Kiedy potrzebujemy szybkiej gotówki zgłaszamy się do oddziału takiej firmy i przedstawiamy swój problem. Odpowiadamy na kilka pytań związanych z parametrami takiej pożyczki i po przedstawieniu dokumentu tożsamości wychodzimy z gotówką uśmiechnięci i zadowoleni.
Co to za pytania? Najczęściej chodzi o okres spłaty, wysokość kwoty, a co za tym idzie i procent który musimy oddać. Pożyczka taka w wielu przypadkach musi być spłacana cotygodniowymi ratami. Liderzy takich usług dają ulgę naszym nogom wysyłając do naszych domów uśmiechniętych przedstawicieli, którzy zbierają należną kwotę.
Co należy spełnić by ją dostać?
Prawie nic. Wystarczy być żywym obywatelem RP z dowodem na to czyli dowód osobisty wystarczy, czasem proszeni jesteśmy o pokazanie umowy o pracę, czy jakiegoś dowodu że nie jesteśmy kompletnie bez grosza, jednak w praktyce wydaje się je bez poręczenia i zaświadczeń.
Mała gotówka, niskie wymagania, jednak jak się przekonamy później wielkie ryzyko i problemy.
Jakie jest oprocentowanie?
Oto największy problem. Zaślepieni szybką gotówką z niskimi ratami, bo w końcu zapłacić co tydzień 17 zł, to znów nie taki wielki wydatek, nie patrzymy na słupki i jakoś trudno nam uświadomić sobie, że biorąc 500zł pożyczki oddajemy czasami od 850 zł nawet do 1000 zł. Dlaczego? Dla przykładu podpisaliśmy umowę na 500 zł oddajemy 55 rat po 17 zł wynik 935 zł. Tak ,tak właśnie tak duże jest oprocentowanie w firmach pożyczkowych, gdzie w ogólnym rozrachunku płacimy 190% kwoty otrzymanej.
Biorąc taką pożyczkę musimy być świadomi kosztów jakie ponosimy i jak przy każdej takiej decyzji zastanówmy się dłużej niż 10 minut czy warto, bo może to skończyć się tylko frustracją i większymi problemami.
Jak odbywa się proces pozyskania takiej pożyczki? Co należy spełnić by ją dostać? Jakie jest oprocentowanie, a co najważniejsze... na ile nas naciągną?
Z telewizji znamy wiele reklam, które pokazują uśmiechniętą rodzinę z nagłym nieszczęściem i „Pożyczką na ratunek”. Firm udzielających takiego wsparcia jest coraz więcej. Spowodowane jest to tym, że ciągle istnieje zapotrzebowanie na takie usługi. Niezdrowe jednak jest to, że częstym odbiorcą takich pożyczek są rodziny ubogie, popadające w przypadku brania takich pożyczek w pętle zadłużenia.
Jak to działa?
Kiedy potrzebujemy szybkiej gotówki zgłaszamy się do oddziału takiej firmy i przedstawiamy swój problem. Odpowiadamy na kilka pytań związanych z parametrami takiej pożyczki i po przedstawieniu dokumentu tożsamości wychodzimy z gotówką uśmiechnięci i zadowoleni.
Co to za pytania? Najczęściej chodzi o okres spłaty, wysokość kwoty, a co za tym idzie i procent który musimy oddać. Pożyczka taka w wielu przypadkach musi być spłacana cotygodniowymi ratami. Liderzy takich usług dają ulgę naszym nogom wysyłając do naszych domów uśmiechniętych przedstawicieli, którzy zbierają należną kwotę.
Co należy spełnić by ją dostać?
Prawie nic. Wystarczy być żywym obywatelem RP z dowodem na to czyli dowód osobisty wystarczy, czasem proszeni jesteśmy o pokazanie umowy o pracę, czy jakiegoś dowodu że nie jesteśmy kompletnie bez grosza, jednak w praktyce wydaje się je bez poręczenia i zaświadczeń.
Mała gotówka, niskie wymagania, jednak jak się przekonamy później wielkie ryzyko i problemy.
Jakie jest oprocentowanie?
Oto największy problem. Zaślepieni szybką gotówką z niskimi ratami, bo w końcu zapłacić co tydzień 17 zł, to znów nie taki wielki wydatek, nie patrzymy na słupki i jakoś trudno nam uświadomić sobie, że biorąc 500zł pożyczki oddajemy czasami od 850 zł nawet do 1000 zł. Dlaczego? Dla przykładu podpisaliśmy umowę na 500 zł oddajemy 55 rat po 17 zł wynik 935 zł. Tak ,tak właśnie tak duże jest oprocentowanie w firmach pożyczkowych, gdzie w ogólnym rozrachunku płacimy 190% kwoty otrzymanej.
Biorąc taką pożyczkę musimy być świadomi kosztów jakie ponosimy i jak przy każdej takiej decyzji zastanówmy się dłużej niż 10 minut czy warto, bo może to skończyć się tylko frustracją i większymi problemami.
Komentarze
Prześlij komentarz